Prawo Kopne to ustrój naszych przodków obowiązujący do czasów Chrześcijaństwa i „chrzczenia” Sławian. Jego podstawą jest „samodzierżawie„, obecnie pojęcie oczerniane przez historyków, mówiących, że polegało ono na tym, że władza należała do jednego człowieka – monarchy, a tak naprawdę było dokładnie odwrotnie, a Sławianie pochodzili od Lachów, których ród liczy sobie ponad 10 tyś lat i w nas płynie krew naszych przodków DALEJ, bo prawdziwa nazwa tzw. Polaka, to PoLACH. To istotna różnica, ponieważ głoska „CH”, jest fonetycznie ważna dla naszej energetyk słowa, a przeinaczono nasz język, jak również inne języki świata, więc w większej części wypowiadanych zdań, nasze DNA otrzymuje w komunikacji z innymi ludźmi sprzeczne komunikaty, co prowadzi do bezczucia lub wywołuje napięcia, niezrozumienie i stres. Więcej o prawdziwej mowie polaszej na www.slownik.zycia.pl
W związku z tym, że czasy Rzymian i idąc dalej także Katolickich zwierzchników doprowadziły do upadku ludzkości, którą widzimy teraz, zostało złamane Prawo Życia, obowiązujące na Świecie od dawnych czasów Prawo Naturalne, powracamy do pierwotnych i sprawdzonych przepisów, które zrozumie wyłącznie czujący człowiek żywy, ponieważ oparte jest ono na pierwotnych wartościach życia, czyli prawdzie, miłości do brata i siostry, rodziny ludzi żywych.
Czym się różni prawo kopne od demokracji, którą nam się obecnie narzuca?
W demokracji mają prawo głosu rozmaici ludzie – chorzy psychicznie, przestępcy, rozmaici odszczepieńcy. Oznacza to, że różne pasożyty i niegodziwcy, którzy żyją naszym kosztem mają w demokracji prawo głosu. Podczas, gdy w prawie kopnym, prawo głosu miał tylko ten człowiek, który swoim życiem udowodnił, że może uporządkować przestrzeń wokół siebie. Jeśli ma normalną, pełnowartościową rodzinę, ma silne gospodarstwo i dzieci, ponieważ rodzina to podstawa każdego społeczeństwa, to tylko on jeden ma prawo głosu. Prawa głosu nie mają jego młodsi lub starsi bracia, siostry, którzy nie mają swojego gospodarstwa, a także i jego rodzice, żyjący na utrzymaniu syna. To jest dobre dla wszystkich. Jeśli ktoś nie ma dostatecznych umiejętności do kierowania gospodarstwem, a ktoś inny je ma i może go w tym wyręczyć – bo ten nie ma takiej zdolności, to po co ma przeszkadzać?
W jaki sposób odbywają się wybory?
Na początku jest spotkanie, na którym zbierają się wszyscy mieszkańcy: kobiety, dzieci, starcy. Oni stawiają kwestie, problemy, których rozwiązanie jest niezbędne do życia. Każdy ma na tym spotkaniu prawo głosu. Na „kopie” już głos mają tylko gospodarze. Przebiega to w następujący sposób: zbiera się 10 rodzin, czyli 10 przedstawicieli – gospodarzy każdej z tych rodzin. 10 normalnych mężczyzn, aby rozwiązać jakikolwiek problem są w stanie bez problemu osiągnąć jednomyślność.
Podstawową sprawą w kopnym prawie jest jednogłośność, podczas gdy demokracja proponuje nam posługiwanie się jako kryterium zdaniem większości. Podczas głosowania liczy się wszystkie głosy, jeden głos przeważył, czyli głupota wygrała. Nasi przodkowie mówili o tym, że gorsza jest zawsze większość. Biorąc pod uwagę jakąkolwiek grupę ludzi, wszyscy są wspaniałymi i dobrymi ludźmi, ale zawsze któryś z nich okazuje się najlepiej wykształconym, najbardziej zaawansowanym i mądrym. Słabsza zawsze będzie większość. To jest naturalny proces, dlatego też nie można brać zdania większości za istotne kryterium. Większość zawsze wybierze gorszy wariant. Kiedy zbierze się 10 normalnych mężczyzn, którzy znają się wzajemnie i którzy dowiedli, że potrafią gospodarzyć, zamkną się gdzieś, zgadzając się, że nie wyjdą, zanim nie rozwiążą potrzebnych kwestii i nie dojdą do porozumienia, będą mówić tylko prawdę, niczego nie ukrywając, to z pewnością uda im się rozwiązać problemy tych 10 rodzin.
Przy tym następują wybory – pośród tych 10 gospodarzy wybiera się jednego. Jeśli mają możliwość pośród siebie wybrać lepszego przedstawiciela, który będzie bronił interesów tych 10 rodzin, to czy wybiorą lepszy wariant czy gorszy? Naturalnie lepszy – bo nikt nie jest zainteresowany, aby jego interesy ochraniał gorszy. W żaden sposób gorszy nie dojdzie tam do władzy, ponieważ reszta mu nie pozwoli. Będzie on zobowiązany przed tą 10-ką rodzin. Nazywany jest „dziesiątką”. Potem zbiera się 10 „dziesiątek” i w ten sam sposób wybierają spośród siebie najlepszego. Tak się też wybiera „setki” / „tysięcznych”, itd. a potem tym sposobem wybiera się Kniazia (czyli Księcia) i dalej tym sposobem wybiera się Monarcha. Tą drogą do władzy dochodzi najlepszy i wszyscy są zainteresowani, aby rządził najlepszy człowiek.
Etymologia słowa „Monarch” wcale nie jest taka jak dziś piszą, że „mon” to jedyny, jeden, ale u źródeł jest słowo „man” – ROZUM + „arch” – WYŻSZY, OŚWIECONY, czyli wyższy, oświecony umysł. Taki człowiek u władzy będzie się o nas troszczył jak stary Ojciec. Oto sposób naszych przodków, zgodny z naszym DNA, nasze samokierowanie na to, aby państwem zarządzał najlepszy gospodarz. Samodzierżawie jest wtedy, gdy Naród sam sobie dzierży za pomocą swojego najlepszego przedstawiciela, czyli Monarchy.
Dla wszystkich jest jasne, że wszystkie stworzenia na świecie żyją według swoich praw. Lwy według swoich, zające według swoich, wilki według swoich itd. To co dotyczy zwierząt dotyczy również i ludzi, tak też i każdy Naród ma swoje zasady. Tak jak istnieją obiektywne prawa przyrody, tak samo istnieją obiektywne prawa społeczeństwa. My nie powinniśmy narzucać swoich zasad innym Narodom i mamy prawo dbać, żeby inne Narody nie narzucały nam swoich zasad. Każdy ma swoje.
na podstawie wykładu Trehlebova, więcej na YT: